Ślub na którym po raz pierwszy zobaczyłem suknie od Marty odbył się w 2017 r. W sumie zjawiskowych sukni widziałem wiele, ale projekt Marty miał w sobie to „coś”. Nawet do dziś nie jestem w stanie określić co to jest.. czy to frędzelki, urocze koronki, lekkość, innowacyjność? A może wszystko razem? Wracając do pierwszego ślubu z suknią od Marty. Jednym z pierwszych pytań, które zadałem Asi – Pani Młodej, było „Wow, skąd masz to cudo?”. Padła odpowiedź „Od Marty Trojanowskiej z Warszawy, uszyła mi ją w jeden dzień”. Pomyślałem, że żartuje sobie, przecież jak zaniesie człowiek spodnie do skrócenia do krawcowej to zajmuje to co najmniej tydzień, a uszycie sukni ślubnej miałoby zająć tylko jeden dzień? To przecież niemożliwe.
Mimo wszystko, zapamiętałem nazwisko Trojanowska i na pierwszej przerwie wpisałem w google hasło Trojanowska suknia ślubna i natychmiast wyskoczyła mi strona suknieboho.pl. Szybko ją przejrzałem i wyszło, że te suknie faktycznie są tworzone w 1 dzień. Od tamtej pory podziwiam projekty Troyki. A dziś goszczę ją w moim poradniku. Zapraszam Cię na wywiad z Martą Trojanowską, z którego dowiesz się o szyciu sukien ślubnych w ciągu jednego dnia, o projektach realizowanych na odległość i sklepie internetowym, który sprawia, że możesz mieć suknie bez wychodzenia z domu. A i o maseczkach też jest. W końcu to temat na czasie.
Suknia Ślubna Warszawa.
Marta Trojanowska to projektantka sukien ślubnych. Marta projektuje i szyję w Warszawie. Jest absolutną ekspertką w szyciu sukni w stylu boho. Do perfekcji opanowała swój warsztat projektując koronkowe dzieła sztuki. Doświadczenie, pasja i ogromna wiedza owocują tym, że większość sukni powstaje w jeden dzień. Jest to ewenement na skalę światową. Troyka, zaczęła również sprzedawać swoje kreacje przez internet. Spowodowała tym ogromne zaskoczenie w branży ślubnej. Suknia ślubne bez przymiarek z dostawą do domu – to był strzał w dziesiątkę, idealne rozwiązanie dla osób, które mają mnóstwo obowiązków i na wizyty w salonie z sukniami nie mają po prostu czasu.
Dlatego jeśli szukasz czegoś wyjątkowego, kobiecego i delikatnego to swoje kroki skieruj do Marty Trojanowskiej. Jej olbrzymia wiedza nie tylko pozwoli uszyć Twoją suknię marzeń, ale także wykreować taki projekt, który zaskoczy wszystkich gości weselnych.
Jak wybrać suknię ślubną?
Znacząca większość przyszłych Panien Młodych zaczyna interesować się suknią ślubną około rok przed ślubem. Przeglądane są wówczas blogi, katalogi, kolekcje projektantów oraz tablice na pinterescie. Inspiracji w Internecie jest mnóstwo.. ale jak wybrać tą jedną, wymarzoną suknię ślubną? Na pewno należy zacząć od tego co będzie do Ciebie pasowało, i co odzwierciedla Twój styl. Czy długa suknia na kole, czy raczej skromna i zwiewna? W dużej mierze wybór zależy od Twoich upodobań i tego w czym się dobrze czujesz. Suknia ślubna ma być tak wygodna jak wygodne są Twoje ulubione buty. Warto też zwrócić uwagę na tkaninę z której jest ona wykonana. Komfort w dniu ślubu to podstawa. Jeśli wybierzesz zbyt sztywny materiał, może on ograniczać Twoje ruchy. Nie zapomnij o dobraniu sukni do swojej sylwetki. Pamiętaj, by nie skupiać się i nie zakochiwać się tylko w jednym modelu i kroju sukni, bo może okazać się, że to co bardzo podobało się Tobie w katalogu, może okazać się zupełnie czymś innym podczas przymiarek.
Najpopularniejsze rodzaje sukien ślubnych:
- Suknia Klasyczna
- Suknia Princessa
- Suknia Syrenka
- Suknia Boho
- Suknia Vintage
- Suknia Empire
Typy sylwetek, a suknia ślubna:
- Sylwetka prostokątna
- Sylwetka klepsydra
- Sylwetka odwrócony trójkąt
- Sylwetka owalna
- Sylwetka trójkątna
Dekolty w sukni ślubnej:
- w kształcie litery V
- Serduszko
- Carmen
- Łódka
- Prosty
Jaką długość powinna mieć suknia ślubna?
Tu decyduje zawsze indywidualne podejście, ale powinnaś zwrócić uwagę na jedną rzecz: mimo iż krótkie suknie ślubne coraz częściej można spotkać na weselach, to wiele Panień Młodych zakochuję się w tych długich, bajkowych i rozłożystych. I nie ma się co dziwić, bo na zdjęciach pozujących modelek wyglądają one zjawiskowo, jednak w rzeczywistości może być zupełnie inaczej. Długa suknia może okazać się problemem. Będzie przeszkadzała podczas tańców, przemieszczania się i wysiadania z samochodu. Co innego jeśli suknia będzie miała tren, który dość łatwo jest ukryć i podpiąć po ceremonii.
Z kim pójść na wybór i przymiarki sukni ślubnej?
Jest taki przesąd, że Panowie nie powinni uczestniczyć podczas wyboru i przymiarek sukni ślubnej. Przesąd ten jest nagminnie łamany, bo Panów widuję się coraz częściej w salonach z sukniami ślubnymi i nie jest to już nic nadzwyczajnego. Okazuję się także, że męskie porady mogą okazać się bardzo skuteczne i trafne. Mężczyźni dokonują wyboru szybciej, zwracają uwagę na prostsze elementy – i może to być warte uwagi. Organizując nasz ślub, suknię wybieraliśmy wspólnie, i wiecie co? Oboje byliśmy zadowoleni z efektu końcowego. Ale jednak większość kobiet do salonu ślubnego zabiera ze sobą siostrę, przyjaciółkę lub koleżankę, które pełnią rolę doradczą. W tym przypadku nie są tak ważne tytuły, ale to, czy osoba, która będzie doradzała, zna nas dobrze i wie co lubimy. Wiele Panien Młodych przy wyborze sukni ślubnej korzysta z pomocy mamy, przyszłej teściowej lub babci. Czy to jest dobry wybór? Podobno niekoniecznie. Mama czy też babcia kochają Cię bezkrytycznie, i co byś nie założyła będziesz prawdopodobnie wyglądała prześlicznie. A tu potrzebne jest szczere doradztwo. Ale jakby nie było, i kto by nie doradzał, wybór musi pojawić się w Twojej głowie. Bo to Ty podejmujesz ostateczną decyzję.
Kupić czy wypożyczyć suknię ślubną?
To bardzo dobre pytanie. A odpowiedź na nie jest bardzo złożona. Ale zacznijmy po kolei. W czasie poszukiwania sukni sprawdź jaka jest różnica w cenie jeśli chodzi o kupno i wypożyczenie. W zależności od modelu sukni i aktualnej kolekcji, wypożyczenie może okazać się mniej opłacalne. Często, gęsto wypożyczenie sukni to 50-70% wartości sukni. Czyli jak suknia kosztuje 8 tys. zł. i jest z nowej kolekcji to jej wypożyczenie będzie kosztowało 5600 zł. Suknie wówczas wypożycza się w czwartek-piątek przed ślubem i oddaje najpóźniej we wtorek po ślubie. Dlatego w tym przypadku jest sensowniej kupić i później odsprzedać. A na suknię z nowej kolekcji na pewno znajdą się chętne. Kupiona suknia ślubna to też wygoda. Załóżmy, że po ślubie macie zdjęcia, albo dogrywacie sceny do filmu, możecie zrobić w dowolnym terminie, a nie w poniedziałek po ślubie bo w przypadku wypożyczenia we wtorek trzeba oddać suknie do salonu.
Kiedy kupić suknię ślubną?
Najczęściej kupna lub wypożyczenia dokonuję się około roku przed ślubem. Wtedy też jest największy wybór. Zazwyczaj na przełomie roku, czyli w miesiącach listopad – styczeń, pojawiają się nowe kolekcje różnych projektantów. Ale kupno nie oznacza, że suknia tego samego dnia trafia to Was. Salony często trzymają ją u siebie praktycznie do samego ślubu, co ma oczywiście swoje plusy, ponieważ tuż przed ślubem można nanieść ostatnie poprawki. Natomiast jeśli suknię szyjesz u Marty Trojanowskiej to wystarczy zarezerwować termin szycia, bo finalna suknia powstanie w jeden dzień.
Modna suknia ślubna – najnowsze trendy.
Wywiad z Martą Trojanowską.
– Cześć Marto, zacznijmy może od tematów aktualnych. Jak idzie Ci produkcja maseczek? Prawdopodobnie szyjesz najładniejsze i najbardziej kobiece maseczki w Polsce.
[Marta Trojanowska]: Cześć Piotrze dziękuję za zaproszenie do Twojego Poradnika. Jeśli chodzi o szycie maseczek, teraz z koronkowym filtrem na koronawirusa 😉 , to stworzyłam kilka prototypów, ponieważ pojawiła się taka potrzeba i po prostu moje klientki zaczęły mnie pytać, czy mogę uszyć coś, co będzie pasowało do sukien uszytych już w mojej pracowni. Widzę też na grupach ślubnych, że wiele dziewczyn potrzebuje, wiec trochę wychodzę na ratunek tymi maseczkami i nie robię tego zarobkowo, bo tak naprawdę dokładam do tego, ale myślę, że po prostu warto pomóc takim dziewczynom, bo jednak jest to bardzo ważny dzień i każda chciałaby mieć piękne zdjęcia na pamiątkę. A umówmy się, w maseczce chirurgicznej raczej szału nie będzie, tak że liczę na to, że będzie to taki miły, modowy akcent, tak samo jak fajne kolczyki, czy piękna wiązanka w dniu ślubu. Nie wiem czy będę to robiła na większą skale, bo tak naprawdę nie mamy jeszcze czasu na szycie tych maseczek, bo ciągle wymyślam nowe wzory do kolekcji, plus jeszcze chciałam uszyć jakieś rzeczy dla dzieci i narzutki na jesień/zime skoro tyle ślubów się przesuwa. Także zobaczymy, na razie wrzucamy jakieś małe serie i jeśli się okaże ze zapotrzebowanie jest bardzo duże, to będziemy myśleć o zwiększeniu produkcji.
– Czy z powodu panującej obecnie pandemii koronawirusa musiałaś przełożyć dużo zaplanowanych spotkań z klientkami i przymiarek?
[Marta Trojanowska]: Jeśli chodzi o szycie podczas pandemii, to owszem bardzo dużo klientek zrezygnowało z różnych powodów, niektóre z obawy o swoich bliskich poprzekładały śluby na jesień lub na przyszły rok, natomiast część, po prostu straciła pracę i z powodów finansowych, nie mogą sobie pozwolić teraz na wesele. Ale są też dziewczyny, które wychodzą z założenia, że teraz mogą sobie zrobić ślub, a wesele kiedy indziej. I takie klientki do mnie trafiają. Czasami też są dziewczyny, które planowały ślub już dużo wcześniej i myślały, że kupią sukienkę w salonie. Tymczasem salony są zamknięte, więc ja zostałam taką ostatnią deską ratunku. A więc wszystkie takie klientki zapraszam do siebie na spontaniczne, jednodniowe szycie.
fot. arch. Marta Trojanowska
Szycie sukni na miarę.
– To może teraz trochę historii. Jak to się stało, że zaczęłaś szyć tak piękne i popularne suknie ślubne? Jak wspominasz początki swojej marki? Pamiętasz pierwszą uszytą suknie?
[Marta Trojanowska]: W życiu robiłam bardzo, bardzo dużo różnych rzeczy. Zaczynając od charakteryzacji, poprzez stylizacje, czesanie, makijaże, malowanie, wnętrza, projektowanie butów, torebek, markę odzieżową, stroje dla hostess, eventy, itd. Tak naprawdę suknie wyszły niechcący, właśnie od stworzenia tej pierwszej, o którą zostałam poproszona słowami, że tylko ja jestem „na tyle szalona, żeby stworzyć kieckę w dwa wieczory ze ścinków materiałów, ciuchów z lumpeksów i firanek”. No i jak powstała ta pierwsza suknia, to pojawiło się tyle zapytań się o nią, że musiałam po jakimś czasie odpowiedzieć na te potrzeby klientek. I tak to się wszystko zaczęło. Nigdy nie byłam miłośniczką ślubów, ani nawet sukienek, ale po prostu kocham kreować, więc całe początki, cały pierwszy rok czy półtora, to była dla mnie po prostu rzeźba koronką na ciele klientki. W większości szyłam z firanek, obrusów, z jakichś ścinków ubrań. Klientka była moim manekinem, a ja układałam koronki na jej ciele i ręcznie wszystko zszywałam lub na maszynie domowej. Później nastąpił rozwój firmy, zatrudniłam pracowników, kupiłam maszyny przemysłowe, powstały kolekcje i tak to teraz wygląda, że oprócz tego, że są kolekcje, można sobie też bardzo mocno zmieniać wzory, mieszać góry, doły, rękawy, podszewki, więc każda suknia jest spersonalizowana, ale nie jest to już taka rzeźba na ciele jak na początku.
fot. arch. Marta Trojanowska
Kiedy zacząć szukać sukni ślubnej?
– Szyjesz suknie w bardzo krótkim terminie. Opowiedz proszę jak wygląda współpraca z Tobą od pierwszego kontaktu, aż do odebrania sukni.
[Marta Trojanowska]: Szyjemy suknie ślubne w jeden dzień. I wygląda to tak, że najpierw dziewczyny wysyłają do mnie maila z prośbą o ustalenie terminu. Taką wiadomość trzeba wysłać kilka miesięcy wcześniej, bo mój grafik się bardzo szybko zapełnia, poza oczywiście okresem pandemii [śmiech], i umawiamy się np. na dwa tygodnie przed ślubem, czy dwa miesiące przed ślubem, na konkretny dzień. Tego dnia panna młoda przychodzi do mnie i opowiada mi o tym jaki będzie to ślub, w jakim klimacie, i czego oczekuje, czy lubi pokazywać nogi, czy lubi frędzle, czy lubi falbanki. Ja jej pokazuje propozycje sukien, robimy sobie zdjęcia, patrzymy w której co wygląda fajnie, wybieramy sobie poszczególne elementy z różnych sukien, czyli dekolt z jednej, rękaw z drugiej, podszewka z trzeciej, koronka z czwartej i zaczynamy taką suknię szyć. Po całym dniu szycia, wieczorem, klientka wychodzi z gotową suknią.
Wszystko co musisz wiedzieć przed kupnem sukni ślubnej.
Zobacz wideo: Jak dobrać suknię ślubną mając duży biust? Wyjaśnia Marta Trojanowska.
Suknia ślubna w stylu Boho.
– Jak należy przygotować się do pierwszej wizyty/przymiarki u Ciebie? Coś trzeba zabrać ze sobą?
[Marta Trojanowska]: Fajnie jest wiedzieć co się lubi, natomiast ja i tak bardzo obiektywnie podpowiadam i doradzam swoim klientkom. Nie trzeba wiedzieć konkretnie po co się przyszło, wystarczy mi trochę zaufać. Ważne żeby mieć ze sobą buty o docelowej wysokości obcasa, żeby można było dobrać długość sukni ślubnej już tak „na gotowo”, a także dobrze zbierający biustonosz, najlepiej cielisty (jeżeli się takiego nie ma, to można przyjść w swoim ulubionym, który po prostu robi ładny kształt biustu, a potem między przymiarkami wyskoczyć do sklepu po ten docelowy). Ważne też, żeby mieć otwartą głowę. Najgorsze co można sobie zrobić to zakochać się w jednym wybranym modelu, który może się okazać totalnie nie dla nas. Dlatego dobrze jest mi trochę zaufać, popróbować rzeczy, których nawet nie brało się pod uwagę, bo może się okazać, że w czymś zupełnie innym będziemy wyglądać jak milion dolców.
„Nie trzeba wiedzieć konkretnie po co się przyszło, wystarczy mi trochę zaufać”
– Pani Młoda ma swoją wizję projektu i sukni. Podejmujesz się takich wyzwań?
[Marta Trojanowska]: Jeśli ktoś ma swoją wizję to jak najbardziej wysłuchuje, najczęściej najpierw mailowo, oglądam sobie inspiracje i ustalamy co to ma być. Jeśli są to gorsety i błyskotki, czyli totalnie nie moja bajka lub cała sztywna tkaninowa suknia, to również odmawiam. Natomiast, jeśli są to miękkie suknie, w fajnym kształcie, to nie kopiując absolutnie wzorów, wyciągamy z nich cechy które najbardziej interesują klientkę, czyli, np. głęboko wycięte plecy lub duży rękaw i jesteśmy w stanie to przenieść na tą docelową suknie.
– A teraz ekstremalna sytuacja: Pani Młoda nie może do Ciebie przyjechać. Czy uszyjesz suknię na odległość?
[Marta Trojanowska]: Oczywiście jest możliwość szycia sukni na odległość, powstała nawet nowa strona [martatrojanowska.com], która jest właśnie sklepem internetowym, tam są wszelkie instrukcje jak się pomierzyć, jak dobrać taką suknie. Oczywiście na podstawie zdjęć sylwetki pomagamy dobrać taką suknie i oczywiście szyjemy na odległość. Jeśli jest taka potrzeba to klientka może odesłać suknie do nas do poprawek, ale zazwyczaj jest wszystko perfect.
Zobacz wideo: Jak szyta jest suknia w jeden dzień? I czy można uszyć suknię nie wychodząc z domu?
– Jestem pewien, że dziewczyny, które aktualnie planują swój ślub, zadają sobie to pytanie: Czy istnieje możliwość wypożyczenia sukni ślubnych projektu M. Trojanowskiej?
[Marta Trojanowska]: Naszych sukien nie wypożyczamy do ślubu, dlatego że każda musi być spersonalizowana do figury klientki, a mało kiedy zdarza się, że suknia leży idealnie na osobie która wchodzi z ulicy. Zawsze trzeba coś skrócić, albo zwęzić, więc jest to niewykonalne. Natomiast mam część sukni, które wypożyczam do sesji komercyjnych w zamian za przelew na cel charytatywny wskazany przeze mnie. W takim przypadku dobieramy tą suknie do postury modelki, do klimatu sesji, a kwotę dobieramy do możliwości całej ekipy. Dzięki temu, że komuś tym pomagamy, to później ja mam fajne zdjęcia z sesji, których mogę używać w social mediach.
O czy musisz pamiętać przed uszyciem lub kupnem sukni ślubnej?
– Powiedz proszę z jakim wyprzedzeniem trzeba się do Ciebie zgłosić i zarezerwować termin szycia czy przymiarek.
[Marta Trojanowska]: Tak jak już wcześniej wspomniałam, żeby zaklepać termin szycia sukienki, trzeba wziąć pod uwagę, że jest wiele chętnych, więc najlepiej odezwać się kilka miesięcy wcześniej. Oczywiście jest to też zależne od pory roku, bo jeśli ktoś ma ślub w październiku, to są to mniej oblegane miesiące i zazwyczaj terminy w październiku mam wolne nawet jeszcze we wrześniu. Natomiast terminy majowe potrafią mi znikać już w grudniu poprzedniego roku. A więc trzeba po prostu pamiętać o tym, że nie jesteśmy same. Oczywiście czasami warto próbować, bo może się okazać, że uda się nam spontanicznie coś zarezerwować, z dnia na dzień, bo na przykład ktoś zrezygnował w ostatniej chwili.
Suknia ślubna bez przymiarek – zakupy on-line
– Plany na najbliższą i trochę dalszą przyszłość?
[Marta Trojanowska]: Plany na przyszłość to jest bardzo dobre pytanie, bo ja w sumie nie lubię planować, staram się żyć z dnia na dzień. Są rzeczy, które po prostu lubię robić, które mnie kręcą i jak mam wolną chwilę to je robię. I tak na przykład teraz, podczas pandemii, myślałam, że będziemy się nudzić i powymyślałam różne zadania, typu narzutki czy dziecięce sukieneczki, a tymczasem tak namiętnie zasuwam z nowymi wzorami, że mamy już 24 nowe produkty i teraz robimy serię kolejnych dziewięciu. Mogę zdradzić, że będzie to kolekcja zero waste. Następnie, myślałam jeszcze o kolekcji dla ciężarnych, później dziecięcej i na koniec weźmiemy się za narzutki na sezon jesień/zima. A potem, może w wolnych chwilach tak zwanych [śmiech], skupimy się na maseczkach czy fartuchach dla lekarzy. Ale to carpe diem, zobaczymy. To do czego na pewno będę dążyła, to żeby mieć trochę więcej czasu dla siebie, więc będę próbowała się skupić na sprzedaży internetowej, a może kiedyś na otwarciu salonu, aby trochę zmechanizować sprzedaż. Na pewno nie będę chciała stracić tego co mam, czyli kontaktu osobistego, personalizowania sukien pod konkretną klientkę, ponieważ nigdzie indziej się z tym nie spotkałam, i wiem, że dziewczyny bardzo sobie to cenią. Tak naprawdę, jest to chyba główny powód dla którego mnie polecają. Zatem nie chodzi tu tylko o sukienki, tylko o tą bardzo obiektywną ocenę i doradztwo. Życzę sobie, żebym miała na tyle dużo siły i zdrowia, żebym mogła się jak najdłużej tym zajmować, w taki sposób w jaki się zajmuje. Ale jednocześnie będę chciała jeszcze rozwijać jakieś dodatkowe pola możliwej sprzedaży swoich projektów.
– Marto, bardzo dziękuje za wywiad. Mam nadzieję, że już niedługo będę miał kolejna okazje fotografować Twoja suknie na ślubie.
[Marta Trojanowska]: Dziękuję i do zobaczenia.
fot. arch. Marta Trojanowska
Fotograf Ślubny
Szyjesz suknię u Matry Trojanowskiej? Bardzo dobra decyzja. Zobaczysz, że suknia zachwyci nie tylko Ciebie, ale też wszystkich Twoich gości. Jeśli kolejnym Twoim etapem w organizacji ślubu i wesela będzie poszukiwanie fotografa ślubnego to daleko nie musisz już szukać. Jesteś na stronie fotografa. Kliknij poniżej i zapytaj o swój termin ślubu. A suknia od Marty i rezerwacja terminu u mnie skutkuję kilkoma fajnymi gratisami. Skontaktuj się ze mną, ustalimy szczegóły.
Autorzy wpisu:
Marta i Piotrek – małżeństwo od 2019 r. Zawodowo – duet fotografów ślubnych. Wspólnie piszemy Poradnik Ślubny (kliknij i zobacz więcej wpisów), w którym dzielimy się z przyszłymi Parami Młodymi doświadczeniami nabytymi podczas organizacji naszego ślubu. Chcemy Wam pokazać, że ślub to wspaniała przygoda, a jednocześnie pomóc w kwestiach technicznych, np. kiedy wybrać się do księdza, jak ułożyć plan dnia w dniu ślubu lub gdzie znaleźć cukiernię, w której zamówicie pyszny tort. Przeprowadzamy też wywiady z najlepszymi firmami branży ślubnej i mamy nadzieję, że choć trochę Was zainspirujemy. Dziękujemy, że nas odwiedziliście.