Fryzjer – stylista fryzur jak się okazuje to jedna z najbardziej odpowiedzialnych ról w dniu ślubu. Dobrze upięte włosy i wystylizowana fryzura to priorytet dla każdej Pani Młodej. Jeśli wszystko będzie dobrze przygotowane, spięte i ułożone to fryzura wytrzyma nawet 1-2 dni. W innym przypadku już podczas pierwszych pląsów na parkiecie pojawią się problemy. Ale żeby tak się nie stało należy fryzurą ślubną zainteresować się dużo wcześniej. Warto zaplanować próbne czesanie, żeby nie okazało się w dniu ślubu, że to co planowałaś zupełnie nie pasuje do Ciebie. Warto także wybrać się też do osoby, która potrafi nie tylko upinać, ale także szczerze doradzić. A w doradzaniu i podpowiadaniu niebywałą mistrzynią jest Marlena Kuderawiec z Madlene Hair. I to właśnie z nią porozmawiam o upięciach ślubnych.
Fryzjer Ślubny Warszawa.
– Cześć Marlena. Zajmujesz się fryzurami ślubnymi, czyli jesteś tzw. fryzjerką. Choć patrząc na Twój profil na Instagramie stwierdzam, że nie jesteś typową Panią fryzjerką. Opowiedz proszę o swoje pracy.
[Madlene Hair – Marlena Kuderawiec]: Witam Cię serdecznie! Tak, „chodzi” to akie nazewnictwo! Typową Panią fryzjerką się nie czuję, chociaż potrafię też strzyc, farbować i mam dyplom charakteryzatora. Jestem raczej stylistką włosów i to co robię bardziej łączę z tym co czuję w środku, bo tym właśnie są moje fryzury – odzwierciedleniem mojego wnętrza. Uwielbiam wszystko co zwiewne, delikatne, naturalne… Kocham lekkość delikatnych włosów i charakter tych grubych z natury. Słucham tego co włos do mnie mówi… Zawszę dobieram fryzurę tak aby nie tylko pasowała do charakteru i stylizacji osoby którą mam przed sobą, ale też do rodzaju włosów, które posiada. Kocham swoją pracę i jest to nieodzowna część mnie – to jest jak tlen – nie potrafiłabym bez tego żyć, a już na pewno normalnie funkcjonować. To co robię daje mi na maxa dużo pozytywnej energii – ja odpoczywam czesząc. Kocham swoją pracę także za spotkania z ludźmi, rozmowy, poznawanie nowych osób i ich historii…
„Kocham lekkość delikatnych włosów”
– Jak wspominasz swoje początki? Jak to wszystko się zaczęło?
[Madlene Hair – Marlena Kuderawiec]: Wszystko zaczęło się od małej dziewczynki, którą mama zabierała ze sobą do fryzjera. Jak już pewnie się domyślasz, to ja byłam tą dziewczynką [śmiech]. Odkąd pamiętam zawsze jak ktoś zadawał tej małej dziewczynce pytanie „Marlenko, a kim będziesz jak dorośniesz?” ja zawsze odpowiadałam, że będę fryzjerką. Mijały lata, a ja dotrzymałam słowa. Najpierw czesałam lalki, z biegiem czasu koleżanki – robiłam wszystko, aby zostać fryzjerką. Skończyłam szkołę fryzjerską, zdałam maturę i egzamin zawodowy. Już w trakcie szkoły robiłam sobie prywatnie wszystkie możliwe szkolenia w Polsce. Chciałam więcej i więcej. Po szkole nadal było mi mało, więc szukałam kolejnych wyzwań – tak trafiłam do szkoły charakteryzacji teatralno filmowej, w której oprócz zajęć z makijażu i malarstwa, było też dużo zajęć z czesania. Poznałam tam cudownych ludzi, z którymi przyjaźnię się do dziś. Pracowałam później przez jakiś czas farbując włosy i czesząc panny młode. W końcu postawiłam wszystko na jedną kartę, czyli na to co kochałam i kocham najbardziej – na czesanie tylko i wyłącznie.
– Fryzury ślubne dominują na Twoich portalach społecznościowych. Czy tylko takimi upięciami się zajmujesz?
[Madlene Hair – Marlena Kuderawiec]: Faktycznie jest to dość spora część z mojego całego czesania, natomiast zajmuję się również upięciami oraz czesaniem „na wyjście”, studniówki, kolacje, czeszę także gości weselnych, itp.
Upięcie ślubne w stylu Boho – inspiracje
– Zrobiłem małe dochodzenie w branży ślubnej i wiem, że Twoja praca jest bardzo ceniona. W sezonie ślubnym zapewne jesteś rozchwytywana. Powiedz proszę co trzeba zrobić, żeby zarezerwować u Ciebie termin i z jakim wyprzedzeniem tego dokonać?
[Madlene Hair – Marlena Kuderawiec]: Bardzo miło mi czytać te słowa! Jeśli chodzi o rezerwację terminu to zapisy do mnie na sezon kolejny ruszają zawsze pod koniec roku a dokładnie 1-go grudnia. Rezerwacja odbywa się mailowo. W mailu najlepiej zawrzeć imię i nazwisko, datę i godzinę ślubu oraz nr telefonu. Ja po otrzymaniu takiej wiadomości sprawdzam termin, podaję dostępne godziny. Wspólnie z przyszłą Panną Młodą ustalamy dogodną dla Niej godzinę i ją rezerwujemy. Następnie do ustalenia pozostaje termin fryzury próbnej. Próba trwa u mnie dwie godziny w ciągu których pierwsze 30-40 min. to jest rozmowa. Siadamy sobie z pyszną herbatką i ja wtedy zadaję bardzo dużo pytań. Interesuje mnie nie tylko suknia ślubna, nie tylko inspiracje, ale także, kwiaty, dekoracje, miejsce wesela, garnitur młodego, ale przede wszystkim interesuje mnie to co lubi i czego nie lubi moja Panna Młoda. W czym czuje się dobrze i pewnie, a w czym niezbyt komfortowo. Zawsze wszystkim powtarzam (i tu pewnie jeśli czyta to któraś z moich już byłych Panien Młodych to się uśmieje, bo mówię im to do znudzenia i dokładnie w tej formie) „To Twój ślub, Twój dzień i musimy wybrać taką fryzurę, w której Ty będziesz się czuła sobą i jak będziesz patrzeć w lustro to masz tam widzieć siebie!”. To wszystko jest dla mnie bardzo ważne. Fryzura ma być spełnieniem marzeń, ma trzymać się do białego rana i Panna Młoda oglądająca po 10 latach zdjęcia ze swojego ślubu ma płakać z radości, że wyglądała najpiękniej. Na próbie po pytaniach i wysłuchaniu odpowiedzi przechodzę do akcji. Pokazuję dużo inspiracji, tego co pasuje mi do całości, ale też tego co nie pasuje, argumentując każdy z wyborów. W końcu dochodzimy do „tej jedynej” fryzury! Następnie magia przybiera realną formę ponieważ zaczynamy czesać. Po skończonej fryzurze, daję lusterko i wtedy jest czas na dokładne obejrzenie się dookoła – tu zawsze powtarzam, że jeśli jest coś co nie do końca Ci się podoba to śmiało mów. Ja się nie obrażam. Wspólnie szukamy rozwiązania w oparciu o marzenia Panny Młodej i moje doświadczenie. Dobieramy ozdobę jeśli zachodzi potrzeba – mam u siebie sporo ozdób i pokazuję jak możemy je wpiąć. Na każdą jest zazwyczaj kilka sposobów. Następnie robię zdjęcia fryzury, które po spotkaniu przesyłam na maila. Zawsze zostawiam Pannie Młodej otwartą furtkę w postaci tego, że jeśli w dniu próby już po spotkaniu chodząc i przeglądając się fryzurze zauważy lub stwierdzi, że np. wypuszczone pasma jednak jej nie pasują to niech śmiało pisze do mnie i w dniu ślubu je schowamy! Pozostajemy w stałym kontakcie do ślubu.
„To Twój ślub, Twój dzień i musimy wybrać taką fryzurę, w której Ty będziesz się czuła sobą i jak będziesz patrzeć w lustro to masz tam widzieć siebie!”
– Oprócz Pani Młodej fryzjera potrzebuje też mama, babcia i dwie siostry. Do zrobienia?
[Madlene Hair – Marlena Kuderawiec]: Tak, aczkolwiek z roku na rok przybywa chętnych Panien Młodych chcących się zapisać na jeden termin i niestety, ale wtedy nie mam już gdzie zapisywać osób dodatkowych. Ale wszystko zależy od terminu.
– Pochodzisz z Warszawy. Czy tylko tu upinasz fryzury?
[Madlene Hair – Marlena Kuderawiec]: W zasadzie to ciężko stwierdzić skąd ja pochodzę – urodziłam się w Grecji, później rodzice wrócili ze mną do Warszawy, a następnie w rodzinne strony w Bieszczady. W Warszawie znalazłam się znowu, kiedy zaczęłam szkołę charakteryzacji i już tu zostałam. To jest moje miejsce na ziemi! Tu się czuję jak w domu i tu głównie pracuję.
– Próbne fryzury ślubne to odwieczny dylemat wielu panien młodych. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?
[Madlene Hair – Marlena Kuderawiec]: Próba jak już wcześniej wspomniałam i jak pewnie sam zauważyłeś to jest bardzo ważne spotkanie, które nam bardzo dużo daje. Już nie mówiąc o tym ze fajnie jest poznać się przed tym dniem [śmiech]. Jak najbardziej próba jest potrzebna dla obu stron.
Gdzie zrobię upięcie ślubne w Warszawie? U Marleny z Madlene Hair
– Już wiem z rozmowy z Gosią Gałązką i własnego fotograficznego doświadczenia, że w dniu ślubu najpierw fryzura potem makijaż. Jednak zdarzyło mi się kilka razy ze było na odwrót. Czy podejmujesz się wtedy zlecenia?
[Madlene Hair – Marlena Kuderawiec]: Wiesz co, to przeświadczenie wynika zapewne z tego, że każdy fryzjer ma swój system działania, a chodzi tu o mycie głowy przed fryzurą i faktu, że makijaż może się faktycznie zniszczyć – ja nie myję głowy Pannie Młodej tuż przed fryzurą. Z doświadczenia wiem, że nie jest do dobre dla fryzury – nie jest ona wtedy tak trwała. Moje Panny Młode myją i suszą głowę w domu przed przyjazdem do mnie.
„Moje Panny Młode myją i suszą głowę w domu przed przyjazdem do mnie”
– W makijażach trendy zmieniają się praktycznie co roku. Jak jest z upięciami ślubnymi?
[Madlene Hair – Marlena Kuderawiec]: We fryzurach również, ale mam wrażenie, że niektóre z nich idą w naturalną formę. Przeglądając nowe trendy zawsze bazuję na lekkości i naturze oraz trwałości fryzury.
– Są fryzury, które uwielbiasz robić? Są może powiązane z jakimś stylem wesela?
[Madlene Hair – Marlena Kuderawiec]: Ahhh! Boho fryzury, zwiewne kosmyki, luźne warkocze to jest to co mnie kręci najbardziej.
– Co zrobić, żeby fryzura przetrwała całe wesele?
[Madlene Hair – Marlena Kuderawiec]: Trzeba ją odpowiednio upiąć. U mnie nawet te najbardziej zwiewne wizualnie fryzury mają bardzo porządną podstawę – czyli są odpowiednio podpięte od wewnątrz. Kiedyś jedna z moich Panien Młodych opowiadała, że z fryzurą próbną, którą zrobiłyśmy pojechała na weekend panieński. Zapytałam jej, jak się wtedy bawiła i jak się trzymała fryzura, a Ona na to: „Panieński był super, a fryzura tak się trzymała, że rozwaliłam ją dopiero na 3 dzień” Wybuchnęłam śmiechem! Czyli chyba się trzymają te moje fryzury.[śmiech]
– Dziękuje za poświęcony czas. Do zobaczenia na wspólnej realizacji.
[Madlene Hair – Marlena Kuderawiec]: Ogromnie Ci dziękuję za ten wywiad. Dzięki niemu mogłam wrócić wspomnieniami do lat wcześniejszych i tego jak budowałam to co robię i gdzie teraz jestem. Do zobaczenia!
Fotograf ślubny
Będziesz czesała się u Marleny? Bardzo dobry wybór, to prawdziwa mistrzyni w upięciach ślubnych. A może aktualnie szukasz fotografa ślubnego? Bardzo dobrze trafiłaś. Jesteś na stronie fotografa ślubnego – zobacz portfolio, historie ślubne i ofertę. Chcesz zapytać o swój termin? Kliknij poniżej. Jeśli termin okaże się wolny, zrobimy wspólnie magiczne zdjęcia.
Autorzy wpisu:
Marta i Piotrek – małżeństwo od 2019 r. Zawodowo – duet fotografów ślubnych. Wspólnie piszemy Poradnik Ślubny (kliknij i zobacz więcej wpisów), w którym dzielimy się z przyszłymi Parami Młodymi doświadczeniami nabytymi podczas organizacji naszego ślubu. Chcemy Wam pokazać, że ślub to wspaniała przygoda, a jednocześnie pomóc w kwestiach technicznych, np. kiedy wybrać się do księdza, jak ułożyć plan dnia w dniu ślubu lub gdzie znaleźć cukiernię, w której zamówicie pyszny tort. Przeprowadzamy też wywiady z najlepszymi firmami branży ślubnej i mamy nadzieję, że choć trochę Was zainspirujemy. Dziękujemy, że nas odwiedziliście.